Naczelnik wydziału ochrony środowiska i gospodarki odpadami, Agnieszka Garncarz, przedstawiła przyszłoroczną prognozę, według której koszty gospodarowania odpadami mogą przewyższyć wpływy z opłat o ok. 6,5 mln zł. W zwiazku z tym, radni przystąpili do dyskusji, czy miasto powinno dokładać aż tak duże środki do gospodarki odpadami.
Według wyliczeń radnego Zdzisława Nowakowskiego, ta kwota nie powinna być tak wysoka.
Jeszcze przez pół roku obowiązuje stara umowa, z tytułu której wpłynie 9,35 mln zł. Na kolejne półrocze będziemy podpisywali przetarg i nowa umowa będzie określała jakie to będą koszty w roku przyszłym. Założyłem, że skoro mamy taki współczynnik inflacji jaki mamy, czyli te koszty mogą być 15% wyższe w stosunku do tego, co było dotychczas, daje to kwotę 10,75 mln zł. Czyli koszt gospodarki odpadami będzie wynosił około 20,1 mln zł. Jeżeli utrzymamy wpływy od podmiotów korzystających na tym samym poziomie, to odejmując od kosztów wychodzi 4,4 mln zł. Możemy założyć, że nie trzeba będzie dokładać 6,4 mln zł, natomiast jeśli w wyniku przetargu coś się wydarzy, to taka możliwość zawsze jest po stronie rady.
- mówił radny Zdzisław Nowakowski.
Obiekcje zgłosił radny Robert Wójcik.
Na koniec 2024 roku ma zabraknąć 6,5 mln zł. Na koniec 2023 roku zabrakło 3 mln zł. Co robicie żeby walczyć z deficytem? Jak szukać osób, które nie płacą za gospodarkę odpadami?
- pytał radny Robert Wójcik.
Również radny Radosław Swół wyraził obawy o działalność MPGK.
Ceny w przyszłym roku będą wyższe i dlatego nie mogę zrozumieć dlaczego w momencie, kiedy ceny spadały, pańswo przedłużali drogą umowę, a teraz kiedy ceny rosną, będziecie państwo rozpisywać nowy przetarg. Tego nie jestem w stanie zrozumieć.
- mówił radny Radosław Swół.
Przewodniczący rady miasta Bogdan Bieniek podsumował procedowany punkt.
Chciałbym powiedzieć jednoznacznie, że podjęcie dzisiejszej uchwały o niczym nie przesądza. Jeżeli się okaże, że na koniec roku 2024 będzie jakaś kwota do pokrycia z budżetu wspólnego, to podejmiemy kolejną uchwałę jako samorząd. Dzisiaj nie decydujemy o tym, czy pokkrywamy 6 milionów, 2 złote czy 3 miliony. W 2022 roku podejmowaliśmy, jeśli dobrze pamiętam, podobną uchwałę dla bezpieczeństwa. Natomiast bilans roku 2022 był dodatni, czyli nie było co pokrywać z budżetu.
- mówił Bogdan Bieniek.
Punkt dotyczący pokrycia przez miasto części kosztów gospodarowania odpadami ze środków własnych niepochodzących z opłat został uchwalony. 13 radnych zagłosowało "za", a 9, w tym wszyscy radni Prawa i Sprawiedliwości oraz radny Jarosław Szczerba wstrzymali się od głosu. Jeśli rzeczywiście na koniec 2024 roku budżet MPGK się nie zbilansuje, Mielec będzie miał możliwość pokrycia strat.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.