Muzyka potrafi pobudzić zmysły. Artyści nie raz potrafią zaskoczyć swoją wrażliwością. Z taką sytuacją spotkaliśmy się podczas występów naszego dzisiejszego rozmówcy w „Mam Talent”, który swoją delikatnością wprawił w osłupienie jurorów programu. Po tym wystąpieniu kariera młodego wokalisty nabrała tempa, a o tym jak to wszystko przebiegało mieliśmy okazję porozmawiać z samym Jankiem.
Kim chciałeś zostać będąc dzieckiem i czy zawsze chciałeś zajmować się muzyką?
Nie, raczej będąc dzieckiem w ogóle nie sądziłem, że tak mocno zwiążę się z muzyką. Gdy miałem 7 lat rodzice zapisali mnie na lekcje gry na keyboardzie. Wtedy o wiele bardziej wolałem grać w piłkę nożną niż ćwiczyć na klawiszach. Ale w kolejnych latach to wszystko się odwróciło o 180 stopni.
Co się wydarzyło?
Poczułem ten muzyczny vibe i zrezygnowałem z piłki nożnej.
Kto wpłynął na Ciebie najbardziej?
Kto wpłynął na mnie najbardziej? Hm, nie ma chyba konkretnie jednej osoby, która na mnie wpłynęła i czegoś mnie nauczyła. Myślę, że każda bliska mi osoba wniosła jakąś pozytywną cząstkę do mojego życia, dzięki czemu staję się lepszy.
Z której piosenki jesteś najbardziej dumny?
Jeszcze chyba nie ma takiej piosenki, z której mógłbym z czystym sumieniem powiedzieć, że jestem w stu procentach dumny. Przynajmniej nie ma jej jeszcze wydanej. Dużo wymagam od swoich piosenek, chciałbym żeby były wyjątkowe. Lecz gdybym miał wymieniać, która z tych trzech, które teraz wyszły najbardziej lubię? Postawiłbym raczej na ,,Maraton''. Ze względu choćby na sam tekst, dużo wspomnień poukrywałem w tym numerze z czasów studenckich. Ma dla mnie dużą wartość sentymentalną.
Co możesz nam powiedzieć o swojej muzyce?
Chyba z tych wszystkich piosenek, które zostały wydane do tej pory najbardziej przebojowa jest ,,Chemiczna noc''. Jasne, chciałbym wydać płytę i wiem, że prędzej czy później się ukaże. W tym momencie próbujemy jeszcze znaleźć na nią pomysł, w jakim stylu miałaby się ukazać. Planuję jeszcze zaskoczyć paroma numerami, które będą się różniły od pozostałych. Kiedy to się stanie? Dokładnego terminu nie ustaliliśmy, ale myślę, że już wkrótce.
Czyja muzyka Cię inspiruje i kogo najwięcej słuchasz?
Wow, dobre pytanie. Ostatnio dużo słuchałem The Weekend, który wydał najnowszą płytę ,,Dawn fm''. , Uwielbiam The Neighbourhood, ostatnio odkryłem też świetnego brytyjskiego wokalistę Sam'a Fender. Ale nie mogę też zapomnieć o takich artystach jak Martin Garix, David Guetta czy KSHMR. Jestem wielkim fanem EDMu.
Nie jesteś przeciętnym 22-latkiem. Twoje życie to studio, koncerty, spotkania z wytwórniami. Wielu twoich rówieśników jest na pewno ciekawych: „Jak wygląda twój dzień?”
To zależy, o której wstanę. Większość czasu poświęcam muzyce, wymyślaniu nowych melodii, tekstu. Później składam to w całość i produkuję. Jeśli wystarczy mi czasu, to odpalam konsolę i gram kilka meczów w Fifę! A! I żeby cały czas nie siedzieć w pokoju wieczorem, staram się wyjść z domu i choć chwilę pobiegać, czy się w ogóle gdzieś ruszyć.
Dlaczego robisz, to co robisz?
Robię to co kocham, łączę muzyczne kropki w całość. Niesamowitą frajdę sprawia mi efekt finalny jeśli się uda zrobić fajny numer. Jedyne czego bym bardzo chciał, to żeby moje piosenki wychodziły jeszcze częściej, ale to już nie tylko ode mnie zależy.
A od kogo to zależy?
Nad premierą klipu i piosenki pracuje sztab ludzi. To są kontrakty z wytwórnią, wielkie umowy i ogromne przedsięwzięcia, żeby zrobić to na czas.
Czego możemy się od Ciebie spodziewać w najbliższym czasie? Jakieś smaczki odnośnie płyty?
Aktualnie pracuję nad paroma większymi projektami, cały czas trwają spotkania i planuję dużo nowości w tym roku.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.