Związek Nauczycielstwa Polskiego (ZNP) zorganizował 1 września pikietę, ponieważ prowadzący zajęcia w szkołach otrzymują "rekordowo niskie pensje", choć mamy wysoką inflację. ZNP wyliczył, że początkujący nauczyciel otrzymuje 3690 zł brutto. Ponadto "brakuje nauczycieli a będzie gorzej, bo starzeje się obecna kadra", nauczyciele mają "dość złych reform i ich skutków", a oraz chcą "edukacji na miarę XXI, a nie XIX wieku z odchudzoną podstawą programową, 20-osobowymi klasami i wsparciem specjalistów".
Kolejny raz tutaj przychodzimy i zapewne nie ostatni, ale będziemy przychodzić stale tak długo, dopóki rządzący i całe społeczeństwo nie uznają, że edukacja jest najważniejsza. A wszystko w edukacji zaczyna się od od dobrego nauczyciela
- mówił szef ZNP Sławomir Broniarz
Przede wszystkim nie zgadzamy się z tym, co na ten moment dzieje się w oświacie. Kadra się starzeje, a młodzi nie chcą pracować w charakterze nauczyciela, ponieważ zarobki są nieatrakcyjne. Bardzo złą sytuacją jest to, że magister po studiach przychodząc do pracy jako nauczyciel dostaje tylko 90 zł ponad minimalną. Zależy nam na tym, aby w szkołach pracowała dobra kadra. Aby tak było, trzeba ją przyciągnąć, a takimi zarobkami nie przyciągniemy nikogo
- mówił kilka dni temu w wywiadzie dla korso.pl Stanisław Rajda, prezes ZNP oddziału w Mielcu.
Oto kilka najważniejszych postulatów nauczycieli:
- mamy rekordowo wysoką inflację i rekordowo niskie pensje – 3690 zł brutto dla początkującego nauczyciela
- państwo nie ceni nauczycieli. Dosłownie. Dzisiaj pensja początkującego jest tylko o 90 zł wyższa od płacy minimalnej
- kształcimy kadry, które przyczyniają się do rozwoju kraju, tymczasem uczelniom grozi zapaść kadrowa, bo niskie wynagrodzenia (5 zł powyżej minimalnej krajowej) nie przyciągają młodych zdolnych ludzi do pracy w zawodzie naukowca
- pogarszają się warunki nauki i pracy w oświacie, na polskich uczelniach i w placówkach badawczych
- brakuje nauczycieli a będzie gorzej, bo starzeje się obecna kadra
- mamy dość złych reform i ich skutków
- zależy nam na naszych uczniach i uczennicach oraz studentach i studentkach i wiemy, że edukacja jest najważniejsza, bo dzięki niej zmienia się świat
- chcemy edukacji na miarę XXI, a nie XIX wieku z odchudzoną podstawą programową, 20-osobowymi klasami i wsparciem specjalistów.
ZNP szacuje, że w proteście pzy al. Szucha zebrało się ponad 4 tys. osób z całej Polski.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.