Pogoda dopisała, wycieczka była dla wszystkich atrakcyjna i ciekawa. O swoich wrażeniach związanych ze Stadionem PGE Narodowym opowiada nam Julia, uczestniczka wyjazdu.
- Byliśmy na tej „płycie”, na której jest rozkładana np. murawa przed meczem i na siedzeniach na dole. Weszliśmy też na samą górę, na punkt widokowy. Nie jestem pewna, ale ta trasa, którą robiliśmy, to chyba była „trasa VIP”. Mieliśmy okazję usiąść na vipowskich siedzeniach i w jednej loży tej najbardziej ekskluzywnej (nie licząc prezydenckiej) Byliśmy również w szatniach polskich i zagranicznych piłkarzy
-opowiada Julia, uczennica SP 1.
- Byliśmy w ich „łazienkach”, gdzie były same wanny i tam nam przewodnik tłumaczył, że po meczu wrzucają do nich sam lód, a piłkarze muszą do nich wejść, aby nie mieć zakwasów. Odwiedziliśmy jeszcze takie miejsce, gdzie piłkarze przeciwnych drużyn widzą się pierwszy raz przed meczem. Przewodnik pokazał nam salę konferencyjną oraz miejsce, gdzie są przeprowadzone wywiady z określonymi piłkarzami
- dodaje Julia
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.