W piątek (29.09) przed godziną 23, policjanci patrolujący obszar mieleckiej starówki zauważyli samochód marki Audi poruszający się z nadmierną prędkością, co przyciągnęło uwagę funkcjonariuszy. Chcieli oni zatrzymać kierowcę w celu kontroli drogowej.
Kierujący zignorował nakaz zatrzymania się, przyspieszył i rozpoczął ucieczkę. Funkcjonariusze ruszyli za nim w pościg. Mimo używanych sygnałów świetlnych i dźwiękowych kierowca audi nie zważał na nie i kontynuował ucieczkę w kierunku centrum miasta. Podczas szaleńczej jazdy ulicą Sękowskiego stracił panowanie nad pojazdem, zjechał z jezdni i uderzył w ścianę sklepu - mówi Bernadetta Krawczyk z Komendy Powiatowej Policji w Mielcu.
Bezpośrednio po zderzeniu z budynkiem, kierowca audi opuścił samochód i uciekł z miejsca wypadku, pozostawiając nietrzeźwego pasażera. Na szczęście nikt podczas kolizji nie odniósł obrażeń.
Policjanci zdołali zatrzymać kierowcę, który okazał się 35-letnim mieszkańcem Mielca, mającym sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Badanie na obecność alkoholu wykazało, że miał on w organizmie ponad 1.5 promila. Kierowca trafił do policyjnego aresztu, gdzie został przesłuchany i postawiono mu zarzuty popełnienia przestępstw. Teraz jego los zostanie rozstrzygnięty przez sąd.
Przypominamy, że kierowca, który świadomie zmusza policję do pościgu i nie zatrzymuje się, pomimo używania sygnałów dźwiękowych i świetlnych, popełnia przestępstwo zagrożone karą do 5 lat pozbawienia wolności. W takim przypadku sąd może również orzec zakaz prowadzenia pojazdów nawet na okres 15 lat.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.