Alicja Potoczna i Gabriel Krakowski - tancerze z Centrum Tańca Gala w Mielcu, którzy wzięli udział w międzynarodowym turnieju tańca The Open World w Blackpool, miasteczku położonym nad Morzem Irlandzkim w Anglii.
Tancerze długo przygotowywali się do rywalizacji w tańcu towarzyskim z parami z całego świata i do Blackpool polecieli z głównym trenerem od tańców w stylu standardowym - Krzysztofem Myką z Zamościa oraz swoim pierwszym trenerem a zarazem odkrywcą ich talentu - Mariuszem Sosińskim.
Pierwsze zmagania pary tanecznej Alicji i Gabriela w tańcach w stylu standardowym odbyły się w sobotę 11 maja.
Podczas startów konkurowali z parami z całego świata m.in. z Chin, Tajwanu, Ukrainy, USA, Łotwy, Szwecji, Australii, Anglii, Irlandii, Mołdawii i Niemiec.
Rywalizacja zaczęła się od ćwierćfinału poprzez półfinał i ostatecznie para znalazła się w finale w kategorii The Open Worlds Ballroom Under 14 zajmując 6 miejsce i otrzymując tytuł finalisty. W tańcach standardowych para zaprezentowała się w walcu angielskim, w tangu, foxtrocie i quickstepie.
Również w sobotę 11.05 ogromnym sukcesem tancerze Gali Mielec zakończyli rywalizację w kategorii The Open Worlds Under 14 Quickstep Challenge gdzie znaleźli się na podium zajmując 3 miejsce wśród par z całego świata.
Dotąd jest to jedyna para taneczna z naszego regionu, która ma na swoim tak szczególne osiągnięcia taneczne na światowym poziomie.
Turniej odbywał się w miejscu z bogatą historią i tradycją taneczną w The Blackpool Tower.
Rywalizacja w tańcach w stylu latynoamerykańskim rozgrywała się już następnego dnia -12 maja. Również brali w niej udział tancerze m.in. z Irlandii, Chin, Australii, Niemiec, Anglii, USA, Ukrainy, Łotwy, Szwecji i Mołdawii.
W kategorii The Open Worlds Under 14 Latin nasi tancerze zatańczyli w ćwierćfinale prezentując cha che, sambę, rumbę i jiva.
W kategorii The Open Worlds Under 14 Cha Cha Cha Challenge wytańczyli finał i uplasowali się na 6 miejscu.
To był niezwykle udany weekend, który przejdzie do historii Centrum Tańca Gala Mielec i otworzy nowe możliwości przed kolejnymi tancerzami, którzy tak jak Alicja i Gabriel dzięki ciężkiej pracy, treningom i swoim trenerom mogą spełniać swoje marzenia i odnosić sukcesy na światowych parkietach.
Wyjazd do Anglii był dla tancerzy niesamowitym przeżyciem, tym bardziej, że mogli sprawdzić swoje umiejętności, które zostały dostrzeżone i docenione co zobaczyliśmy w ostatecznych wynikach pary. Osiągnięte sukcesy są dla nich motorem i motywacją do dalszego rozwoju i utwierdzają ich w przekonaniu, że pasja do tańca i ciężka praca daje efekty.
Przygotowanie do zawodów międzynarodowych wymaga oprócz codziennych treningów i szkoleń ogromnych nakładów finansowych dlatego para taneczna składa podziękowania za pomoc i wsparcie finansowe dla firm Kronospan Mielec, Geyer&Hosaya, Autopart oraz do Urzędu Miasta Mielca.
Dla reprezentantów Mielca był to duży stres , jednak minął po pierwszym kontakcie z parkietem w pierwszej rundzie, z każdą kolejną rundą mieliśmy coraz więcej pewności siebie i napędzała nas adrenalina- wspominają
Trener był pod wrażeniem wysokiego poziomu tanecznego, tym bardziej to, że dostali się do 3 finałów, tgo niesamowity sukces, który wznosi ich na wyższy level. Ten wyjazd zapewne dodał im skrzydeł mimo wielu godzin przygotowań, stresu, a czasem i pojawiających się zwątpień.
Duże wrażenie na mieleckich tancerzach zrobiła sala balowa w Blackpool Tower, zapierała dech w piersiach z tego co mówiła Alicja to majestatyczne i piękne miejsce a do tego muzyka na żywo - orkiestra oraz wokal na żywo
Będą zapewne to wspominać do końca życia, dostali i w pelni wykorzystali szansę, bardzo się starali i ciężko trenowali a wynik ich pozytywny zaskoczył i zmotywował.
Jak wspomnina to Alicja Potoczna
- Turniej w Blackpool był dla mnie ciekawym przeżyciem, możliwością aby sprawdzić swoje umiejętności i pokazać je rywalizując z najlepszymi parami z całego świata. Na początku towarzyszył mi stres jednak był on motywacją, żeby dać z siebie wszystko i zatańczyć jak najlepiej. Pomogło mi także wsparcie trenerów: Pana Mariusza Sosińskiego, Pana Krzysztofa Myki, a przede wszystkim rodziców bez, których ten wyjazd nie byłby możliwy. Wyjątkowość temu turniejowi dawała sala, w której był organizowany czyli sala w Blackpool Tower. Jestem dumna z wyników, które udało nam się osiągnąć, sam start w jednym z najważniejszych turniejów na świecie był dla mnie ogromnym szczęściem. Z pewnością do końca życia będę go miło wspominać- mówiła Alicja
A jak wspomina ten wyjazd i turnej Gabriel Krakowski
-W weekend 11-12 maj mieliśmy zaszczyt I przyjemność reprezentować Polskę i Centrum Tańca Gala Mielec na Open The Worlds w Blackpool. To były niesamowite dwa dni spędzone w przepięknej , zapierającej dech sali balowej w Blackpool Tower. Zatańczyć na tej sali było dla mnie ogromnym wyróżnieniem i sprawiało mi orgomną przyjemność, pomimo niewielkiego stresu. Nawet on był motywujacy bo mobilizowal mnie do tego, żeby zaprezentować się jak najlepiej . Pierwszego dnia rozpoczęliśmy rywalizację od połfinału w tańcach Standardowych i challenge w Quickstepie , gdzie rywalizowaliśmy ze znakomitymi parami under 14 z całego świata z Chin, Tajwanu, USA, Angli, Niemiec, Irlandii i Ukrainy co było wielkim przeżyciem. Awansowalismy do finału, a to już było dla nas ogromnym wyróżnieniem . Ostatecznie zdobyliśmy 3 miejsce i odbieraliśmy medal, co było dla nas wspaniałym osiągnięciem. Kolejny nasz start to rywalizacja od ćwierćfinału w 4 tańcach Standardowych under 14 gdzie udało nam się awansować do Finałowej szóstki i uplasowaliśmy się na 6 miejscu . W drugim dniu pełni motywacji i chętni na kolejne występy, rozpoczęliśmy rywalizację od ćwierćfinału w challenge z Cha-cha gdzie konkurencja była bardzo duża i mocna gdyż startowalo 24 pary. Tu również awansowaliśmy do Finałowej 6 zdobywając 6 miejsce. Każdy finał był dla nas ogromnym wyróżnieniem i wspaniałym osiągnięciem. To był nasz pierwszy Blackpool , który wywarł na nas wielkiee wrażenie. Być tu wśród najlepszych par z całego świata, podziwiać i podpatrywać te pary jak tańczą, jak są ubrane, jak się prezentują. Sędziowali nas również sędziowie z całego świata często Mistrzowie swoich krajów i zdobywcy wielu Nagród. Więc to było też wielkim przeżyciem być ocenianym przez tak znakomitą śmietankę sędziowską. Na sali był i oglądał zmagania taneczne min. wielokrotny mistrz świata w tańcach latynoamerykanskich Pan Malitowski i wiele innych znakomitych tancerzy. Parkiet "sala przepiękna z przepychem" , tancerze i cała atmosfera sprawiła że czuliśmy się niesamowicie i wyjątkowo. Każdemu życzę, żeby próbował swoich sił w takim miejscu i mierzył się na arenie międzynarodowej bo warto- mowił Gabriel
-Tych przeżyć nie da się opisać, a na pewno to wszystko powoduje, że ma się jeszcze większą motywację do cięższej pracy i coraz większe chęci do występowania na takich wspaniałych turniejach i Mistrzostwach. To miejsce gdzie nabiera się pewności siebie i wiary w to co sie robi, że można wszystko osiągnąć. Taniec daje dużo różnych emocji. Jest to dla Nas często ciężka praca, zabawa, pasja , hobby, ale i ciekawa forma poznawania świata. I dlatego jak się pokocha taniec robi to z pasją. Z takim nastawieniem i podejściem można wiele osiągać bo taniec uskrzydla i dodaj wiary w siebie. Na pewno to nie nasz ostatni występ na Blackpool bo jeszcze tam z chęcią wrócimy. Serdecznie gratulujemy organizatorom za stworzenie tak wspaniałej i wyjątkowej atmosfery. Z całego serca podziękowania należą sie dla osób, bez których nie udało by się tego osiągnąć dla naszych trenerów Mariusza Sosińskiego, Damiana Ortyla I Izy Łukaszek oraz szkoleniowców. Którzy nas nieustannie wspierają i prowadzą w karierze tanecznej. Podziękowania należą się dla naszych zawsze wspierajacych nas rodziców za serce które wkładają w nasz rozwój- dodał Gabriel
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.