Dyżurny stanowiska kierowania w Komendzie Powiatowej PSP w Ropczycach nietypowe zgłoszenie otrzymał w niedzielne popołudnie, około godz. 14. Drogą krajową nr 94 w kierunku Sędziszowa Małopolskiego miał biec spłoszony koń z siodłem i uprzężą, bez właściciela.
Jak usłyszeliśmy od przedstawiciela ropczyckiej straży pożarnej, po przyjeździe jednostek OSP i PSP nie zastano wierzchowca we wskazanej lokalizacji. W międzyczasie strażacy otrzymali informację, że koń znajduje się na jednej z posesji w miejscowości Klęczany (gm. Sędziszów Małopolski).
Strażacy relacjonowali, że zwierzę najprawdopodobniej wbiegło na posesję przez otwartą bramę. Tam koniem zajął się mieszkaniec Klęczan. Stamtąd odebrała zwierzę jego właścicielka. Na szczęście wierzchowiec nie wymagał pomocy weterynarza.
W działaniach trwających około dwie godziny brało udział ponad 10 strażaków. W akcję zaangażowani byli zarówno funkcjonariusze PSP w Ropczycach, jak również druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej w Sędziszowie Małopolskim i Klęczanach.
Przypomnijmy, że 31 grudnia 2021 roku (noc sylwestrowa) około godz. 22 doszło do wypadku na krajowej drodze nr 9 w Hadykówce z udziałem dwóch spłoszonych przez fajerwerki koni. Zwierzęta nie przeżyły zderzenia. Pisaliśmy o tym w artykule: Kierowca zabił dwa konie na krajowej drodze nr 9 i uciekł. Policja o wczorajszym wypadku w Hadykówce [ZDJECIA]
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.