reklama

Iryda w Rzeszowie i Skawinie. To był wartościowy wyjazd [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: IRYDA Sekcja Bokserska

Iryda w Rzeszowie i Skawinie. To był wartościowy wyjazd  [ZDJĘCIA] - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
23
zdjęć

IRYDA na zawodach | foto IRYDA Sekcja Bokserska

reklama
Udostępnij na:
Facebook
AktualnościTen projekt dał im naukę, siłę, cel i satysfakcję. Był wartościowym doświadczeniem w jakim mogli wziąć udział zawodnicy z Sekcji Bokserskiej IRYDA Mielec.
reklama

IRYDA weekend spędziła wyjatkowo aktywnie. Jej młodsza część skierowała pierwsze kroki na ring w Rzeszowie, a kolejnym w planie  był start na 51 Grand Prix Małopolski w Skawinie. Mocno zmotywowane zawodniczki i zawodnicy ruszyli po nowe.

W sobotę zagościli w Rzeszowie i to tam rozpoczęła się dalsza droga. Świeżynki , które pierwszy raz wzięły udział w poważniejszych zmaganiach ringowych pokazały, że dobrze wybrały, że boks to ich sport.

IRYDĘ reprezentowali: Kamila Parkosz, Marika Babula, Julia Wasserman /to był jej debiut/ Andrzej Niziołek, Filip Więcek, Damir Zhynzhyr, Łukasz Batog, Patryk Skowron

Wszyscy mimo młodego wieku i małego doświadczenia ringowego pokazali się ze znakomitej strony, odkryli swój potencjał i serce do walki. Udowodnili, że chcą być przyszłością Irydy.

reklama

- Dziękujemy trenerowi Jarkowi i pani Ilonie, która czuwała nad żeńską częścia ekipy, za możliwość bycia tam, poświęcenie i super energię. Dla nas to było duże przeżycie, cheile emocje i nowe pierwsze kroki na ring. Podziękowania należą się również naszym przyjaciołom z klubu bokserskiego Stal Rzeszów, którzy wyszli z inicjatywą tego wspólnego projektu- mówili zawodnicy z Mielca.

Oprócz najmłodszych bardzo cenne i mocne rundy oraz wspaniały pokaz boksu zafundowali  Norbert Parkosz oraz Igor Undziakiewicz.  Dla Norberta był to kolejny etap przygotowań przed Mistrzostwami Polski Juniorów.

reklama

W niedzielę była dalsza część trasy i  projektu, a to  zaprowadziła IRYDĘ do Skawiny. Już od wczesnych godzin gotowi byli do walki. Wymagający turniej i kolejne ringowe debiuty. Nowe doświadczenie wiedza i nauka to wszystko przyniesie efekt w przyszłości.

Mielec znów zwiększył ilość medali w swoich zasobach. Zawodniczki  wróciły dumne, zasługujące na wyjątkowe wyróżnienie.
- Aleksandra Kogut  dominowała w walce i to w każdej z trzech rund, udowadnia swój wysoki poziom bokserski.  Wygrywa jednogłośnie.
- Patryk Wołowiec mimo werdyktu 2:1 dla zawodnika gospodarzy, pokazał się z bardzo dobrej strony, pojedynek  się podobał, a werdykt byłńń w dwie strony, zyskał kolejne, cenne doświadczenie.
- Wiktoria Szot również pokazała, że przygotowania do Mistrzostw Polski idą w dobrym kierunku. Wszystkie 3 rundy bezprecedensowo wywierała presję na swojej rywalce.
- Julita Kanach pokazała, że nauka ruszyła, jej boks stoi już na zupełnie innym poziomie niż jakiś czas temu. Choć werdykt to znów 2:1 dla rywalki, to nie wszystko, była lepsza i celniejsza w tym pojedynku. Poczyniła wspaniały progres, a to  dobrze prognozuje przed zbliżającymi się Mistrzostwami Polski Juniorek.

reklama

Wiktoria i Julita startowały w wyższej kategorii wagowej niż ta docelowa.

Miłosz Szyszka, po bardzo dobrej pierwszej rundzie niestety na końcu walki ulega przeciwnikowi.  Miłosz poczynił widoczny progres.
Bartłomiej Kostkiewicz również udany debiut, który staje się super perspektywą na przyszłość. Mało brakowało do przełamania przeciwnika.
Przemek Maniewski  przegrał swój pojedynek, ale dał z siebie 100%. Czasem przegana jest wygraną. 
Kamil Konat zadebiutował na ringu,  pokazał, że sa chęci do szlifowania i  pracy.  
Marika Babula stoczyła walkę sparingową i udowodniła, że boks to dyscyplina dla niej. Zdobywa kolejne doświadcza. 

Skład na Grand Prix był bardzo mocny i  robił wrażenie Na  zawody można było zgłosić około 25 zawodników. Jednak ci najbardziej doświadczeni łapali oddech w ten weekend. Te liczby są niesamowite. W narożniku niezastąpieni Trener Jarek Nieć oraz Trener Jakub Szyszka, który szkoli zdolnych chłopaków z Nowej Dęby. 

Miłą niespodziankę było pojawienie się trenera Rafała z żoną, którzy  przyjechali do Skawiny by wesprzeć Irydę. To się nazywa miłość do tego klubu. 
Gratulacje i trzymamy kciuki za kolejne etapy ringowe IRYDY.

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Artykuł pochodzi z portalu korso.pl. Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama