Wigilia dla Samotnych SCK Mielec 22/12/2022
Stronę organizacyjną "Wigilii dla samotnych" wspierali osobiście przedstawiciele mieleckich władz — między innymi Pan Prezydent Mielca Jacek Wiśniewski.
Ruch, gwar, rozmowy i serdeczne uśmiechy. Wigilia była organizowana z ogromną życzliwością dla wszystkich uczestników.
Każdy, kto zasiadł do wigilijnego stołu, mógł liczyć na ciepły posiłek podany z rąk młodych harcerzy.
Na stołach pojawił się nie tylko świąteczny wystrój. Oprócz dań głównych były również słodkie przekąski.
Wszyscy przedstawiciele władz angażowali się w pomoc przy rozdawaniu posiłów.
Sprzątanie na bieżąco to także była ważna rzecz podczas wydarzenia, szczególnie że osób do obsłużenia była pełna sala. Co rusz w stronę zaplecza wydarzenia wracały pełne tace.
Amerykańcy żołnierze nie tylko chętnie pomagali, ale równie chętnie z uśmiechem pozowali do zdjęć.
Na "Wigilię dla samotnych" przybyła bardzo duża liczba gości. Już przy wejściu był niemały tłum, ale w całej okazałości wszystkich uczestników widać było, gdy zasiedli do stołu.
Przy samym wejściu pracowała na pełnych obrotach "mini kuchnia", gdzie wydawano posiłki.
Wigilijni goście bardzo chętnie rozmawali — także z amerykańskimi żołnierzami. Bariera językowa niemal nie istniała, dzięki osobom znającym język angielski. Te cały czas towarzyszyły dyskusjom, aby wszyscy się dobrze zrozumieli.
Harcerze to prawdziwi bohaterzy tego wydarzenia — działali przez cały czas, wcale nie zwalniając tempa.
Rozmowy toczyły się ze wszystkimi — każdy chętny do zamiany kilku zdań mógł poczuć się swobodnie wśród wszystkich obecnych na sali.
Jedna taca za drugą opuszczały kuchnię. Zapach niósł się niemal po całym budynku mieleckiego Domu Kultury.
Nie tylko goście byli rozmowni. Wszyscy zaangażowani w pomoc rozmawiali i uśmiechali się między sobą — niesamowita atmosfera.
Podczas Wigilii raz jeszcze zaśpiewał zespół "Summer Voice".
Pośpiech, pośpiech, a wszystko po to, aby każdy dostał swoją porcję na czas i jeszcze ciepłą.
Amerykanie bez dwóch zdań przyciągali uwagę gości — uśmiech na twarzy to język międzynarodowy, którego nie trzeba tłumaczyć.