Pierwsza połowa
Skład: Michał Matys - Piotr Kowalik - Adrian Bukowski - Marvin Senger - Bartosz Szeliga - Kacper Sommerfeld - Jost Pisek - Dawid Mazurek - Mario Losada - Matvii Yanczuk [z rezerw] - Kacper Sadłocha.Od samego początku na wyższej intensywności grał zespół ŁKS-u, który skutecznie zamykał mielczan na własnej połowie. Przewagi tej nie udało się zamienić na gola pomimo kilku strzałów dobrze znanego z Mielca Fabiana Piaseckiego - jednego z ostatnich wzmocnień łódzkiego klubu.
Podopieczni Djurdjevicia najgroźniejsi byli po kontratakach, tak na przykład do dogodnej sytuacji doszedł Kacper Sadłocha, jednak źle zachował się z piłką w polu karnym i nie udało mu się zamienić tej sytuacji na gola.
Gdy nadarzała się okazja, mielczanie próbowali otwierać od bramkarza, jednakże nie brakowało także prób zagrania długim podaniem - sposób dostosowywany był na bieżąco w zależności jak piłkę chciał odebrać ŁKS.
Po stronie biało-niebieskich wyróżniali się Matys, Senger oraz Mazurek. Pierwszy z nich był pewnym punktem zespołu w bramce, skutecznie wyłapywał dośrodkowania oraz bronił gdy była taka potrzeba.
Marvin Senger przypominał siebie samego z pierwszej rundy zeszłego sezonu, kiedy to był jednym z najjaśniejszych punktów w składzie Stali - dobrze bronił i skutecznie wyprowadzał piłkę. Dawid Mazurek pokazał się z dobrej strony jeśli chodzi o jego aspekty motoryczne, nie bał się pojedynków z rywalami i często wychodził z nich zwycięsko.
Druga połowa
Skład: Konrad Jałocha - Bartosz Szeliga - Adrian Bukowski - Marvin Senger (Michael Wyparło [testowany]) - Dawid Zięba - Jost Pisek (Sylwester Lusiusz [testowany]) - Natan Niedźwiedź - Dawid Mazurek - Jan Leończyk [testowany] - Kacper Sadłocha - Kamil Odolak (Matvii Yanczuk [z rezerw]).Spotkanie po zmianach bardziej się wyrównało - więcej z gry miała także Stal Mielec. Częściej podopiecznych Ivana Djurdjevicia mogliśmy dzięki temu oglądać także na połowie rywali, jednak brakowało konkretnych sytuacji w postaci strzałów na bramkę.
Zagrożenie mielczanom udawało stwarzać się także po stałych fragmentach gry, tak choćby, podobnie jak w sparingu wtorkowym, blisko gola po rzucie rożnym był Kacper Sadłocha. Natan Niedźwiedź uderzył także tuż obok bramki po rzucie wolnym sprzed pola karnego.
Dobre wrażenie w drugiej części gry zrobił Natan Niedźwiedź, który nie bał się wziąć odpowiedzialności za rozgrywanie na swoje barki pokazując się do gry oraz napędzając ataki Stali w środku pola. Nie bał się dryblingu oraz nieszablonowych rozwiązań. Podobnie Jost Pisek, które posyłał co jakiś czas w skuteczny sposób przerzuty z jednej na drugą stronę boiska.
Spotkanie ostatecznie zakończyło się rezultatem 0:0 i żadna ze stron nie może być z tego powodu szczególnie niezadowolona.
Absencje graczy
W meczu zabrakło Fryderyka Gerbowskiego, Pawła Kruszelnickiego, Macieja Domańskiego oraz Piotra Wlazło. Pierwszy z nich z informacji przekazanych przez rzecznika prasowego Mateusza Prokopiaka, zmaga się obecnie ze stłuczonym mięśniem czworogłowym uda, Kruszelnicki naciągnął mięsień dwugłowy.Zarówno Domański jak i Wlazło z powodu tylki i wyłącznie decyzji trenera nie zagrali w tym spotkaniu. Od poniedziałku wszyscy ci zawodnicy trenują jednak z zespołem normalnie i przygotowywują się do meczu 1. kolejki Betclic 1. Ligi.
Informację co do kolejnych meczów sparingowych zostaną najpewniej podane w najbliższym czasie.
Komentarze (0)