reklama

Ireneusz Mamrot przed Chrobrym Głogów - "To zespół pod względem dynamicznym na wysokim poziomie"

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Julia Bogdan

Ireneusz Mamrot przed Chrobrym Głogów - "To zespół pod względem dynamicznym na wysokim poziomie" - Zdjęcie główne

Nowy trener Stali Mielec: Ireneusz Mamrot | foto Julia Bogdan

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportJuż dziś o godzinie 18:00 rozpocznie się w Mielcu spotkanie w ramach 12. kolejki Betclic 1. Ligi pomiędzy Stalą Mielec a Chrobrym Głogów. Mecz ten będzie jednocześnie debiutem w roli szkoleniowca mielczan Ireneusza Mamrota, który ponadto Chrobrego do 1. Ligi kilka lat temu wprowadził. Wczoraj odbyła się natomiast przedmeczowa konferencja nowego trenera biało-niebieskich, z której kilka wybranych wypowiedzi poniżej.
reklama

Jakie są pierwsze przemyślenia trenera Mamrota po rozpoczęciu pracy w Mielcu - 

Wiadomo, że na początku to jest jakby wszędzie pozytywnie, natomiast tutaj jest o tyle mocniej pozytywnie dla mnie jako trenera, że warunki treningowe są dobre. To jest dla każdego trenera bardzo ważny aspekt. Bardzo dobre boisko treningowe, warunki w klubie też jeśli chodzi o zaplecze, siłownię, czy odnowę biologiczną, czy nawet dla nas, dla trenerów są naprawdę dobre, więc jest wszystko stworzone ku temu, żeby pracować i to jest na pewno najważniejsze

- stwierdził szkoleniowiec oraz dodał -  

Do tego wiadomo, zawsze te pierwsze dni są takie, że jest duża motywacja, mobilizacja wszędzie, na każdym szczeblu, nie tylko zespołowym, sztabowym, ale i w całym klubie to czuć i to na pewno jest pozytywne.

reklama

Czy trener Mamrot podobnie jak poprzedni trenerzy Stali Mielec będzie jednocześnie pełnił funkcję dyrektora sportowego klubu - 

Na dzisiaj okienko jest zamknięte, więc jakby to jest temat, nad którym się w ogóle nie zastanawiałem. Oczywiście oglądając mecze poznaje zespół od tej strony zewnętrznej, teraz poznaję go wewnętrznie. Jeżeli nawet jakieś ruchy jak będą miały być, no to jest bardzo trudno w tej chwili taki ruch przeprowadzić. Jeszcze we wrześniu to ci zawodnicy jeszcze tam powiedzmy mają krótszy okres tej pauzy czy treningu indywidualnego, jak nie trenują w klubie. Dzisiaj to już są dwa miesiące. Jeżeli taki zawodnik miałbym przyjść, to zanim on nam pomoże, to się runda skończy, więc nam nie pomoże. Nad tym aspektem będziemy się pochylać troszeczkę później. 

reklama

Jak będzie wyglądał podział obowiązków w sztabie szkoleniowym za nowego szkoleniowca - 

Tu szczegółowo nie chciałbym wchodzić, bo by musiał tutaj bardzo długo opowiadać co do kogo należy. Natomiast dołączył Łukasz Buliński, który przyszedł wraz ze mną. Dzisiaj w piłce sztaby są bardzo rozbudowane i tej pracy nie brakuje. Nasz jest optymalny, tak nazwijmy, bo oczywiście tej pracy jest dużo, bo powiedzmy nie jest to sztab, nie wiem, tam 15-20 osobowy. Tych obowiązków na poszczególnych trenerów będzie więcej. Oczywiście kibica czy dziennikarza nie interesuje ile my godzin pracujemy, tylko interesuje go później to, co jest na boisku. No ale na pewno mogę zapewnić państwa, że dużo pracy mają moi współpracownicy.

Czy do sztabu ktoś jeszcze dołączy, bądź czy ktoś się z nim pożegna -

Mocne pytanie. Przede wszystkim trzeba najpierw popracować z ludźmi, żeby na takie pytanie odpowiedzieć. Jeżeli pracuję jakiś okres i nie mam wyników, to klub też ze mnie rezygnuje. Jeżeli wszyscy dobrze pracują, to nie ma takich potrzeb. Jeżeli byłaby sytuacja, że byłbym z jakiegoś aspektu niezadowolony, to to są normalne rzeczy. Na dzisiaj nie jestem w stanie odpowiedzieć na to pytanie, no bo każdy ma czystą kartę tak jak piłkarze, tak i w sztabie. 

reklama

Jak wygląda natomiast sytuacja kadrowa przed meczem - 

W tym momencie pauzuje za kartki Israel Puerto i Paweł Kwiatkowski boryka się z urazem. 

Która pozycja w kadrze Stali Mielec wymaga na dziś wzmocnienia - 

Może nie wzmocnienia, ale rywalizacji na dzisiaj. Gdybym miał miał możliwość ściągnąć zawodnika, który powiedzmy nie ma zaległości treningowej, to na pewno środek obrony, bo już przy absencji Puerto musimy troszeczkę zarządzać, a jest jeszcze uraz Kwiatkowskiego. Mamy tutaj trochę problem w tym momencie, z którym ja sobie muszę poradzić, bo od tego jestem.

reklama

Poruszona została również kwestia nauki przez graczy zagranicznych języka polskiego. Wypowiedź trenera Mamrota szeroko poniosła się w mediach - 

Po pierwsze tu to nie ma aż takiego dużego problemu, bo pracowałem zespołach, gdzie pod tym względem było trudniej. Natomiast w każdym klubie, gdzie byłem, jeżeli nawet nie były to ogólne lekcje, to wymagałem nauki od zawodników i tam, gdzie dłużej pracowałem, to na pewno pod koniec było tak, że praktycznie wszyscy już w tej formie podstawowej mówili po po polsku i tu oczywiście idę w tym kierunku, bo uważam, że powinniśmy wymagać ogólnie jako my, jako nie tylko Stal Mielec, tylko w każdym polskim klubie, nie tylko żeby zawodnik znał angielski [...] U nas jak przyjeżdżają to jak nie zna angielskiego i polskiego to zaczyna od angielskiego. No ja na pewno wymagam, żeby ten język znali, bo też musimy ich nauczyć troszeczkę szacunku, to nawet nie chodzi o piłkę, tylko po prostu do naszego kraju. Troszkę musimy pod tym względem być wymagający dla nich i tutaj na pewno tak będzie. 

W jakich elementach gry dzisiejszy rywal Stali Mielec, Chrobry Głogów jest najgroźniejszy - 

Nie chciałbym za dużo mówić natomiast no nie ma co ukrywać, że mają bardzo mocne i bardzo szybkie skrzydła. Ogólnie to jest zespół pod względem dynamicznym na wysokim poziomie, ale też potrafi się przy piłce utrzymywać. Jedyne co mogę więcej tu powiedzieć to mimo wysokiej pozycji powiedzmy, bo są na 7. miejscu, to patrząc na to jak grali to uważam, że tych punktów powinni mieć jeszcze więcej.

Czy walka o utrzymanie 1. Ligi w Mielcu będzie dla trenera Mamrota największym wyzwaniem w karierze zapytał jeden z kibiców - 

Jako trener nieskromnie powiem, że grałem praktyki o wszystkie cele już bo też we wspomnianym Głogowie były momenty, gdzie tam było 6. miejsce, ale pamiętam pierwszy sezon po awansie był bardzo trudny, bo jeszcze mieliśmy sześć kontuzji w pewnym momencie i byliśmy już nie pamiętam czy w strefie spadkowej, czy bliskie blisko strefy spadkowej, ale byliśmy nisko i później pamiętam ci zawodnicy doszli, wyleczyli się i dosyć pewnie zapewniliśmy sobie utrzymanie. Też przypominam, że Górnika Łęczna obejmowałem, kiedy były trzy punkty nad strefę spadkową, bardzo podobna sytuacja 

- skomentował trener oraz dodał - 

Natomiast tu mam więcej czasu, bo będę miał okres przygotowawczy w Łęcznej w trakcie już rundy wiosennej przejmowałem zespół, więc o takie rzeczy już walczyłem [...] Najważniejsze jest, żebyśmy się tu skupili na pracy, bo uważam, że tę drużynę przede wszystkim stać na wyższe miejsce w tabeli. 

Link do całej konferencji trenera poniżej. 

reklama
reklama
Artykuł pochodzi z portalu korso.pl. Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo