Jak powiedzieli nam uczestnicy, lekki przymrozek zaradził na błoto, którego nie odczuwali podczas biegu. Były pagórki, były kanały, ale wszyscy uczestnicy w jednym kawałku dotarli do mety w Przyłęku.
W przyszłym roku możemy spodziewać się kolejnej jesiennej odsłony Love'Las. Jak zapowiedzieli organizatorzy, pozostałe pory roku będą w formie wycieczki.
Finał Love'Lasu zapewnił dodatkowe atrakcje dla uczestników. Najpierw przejazd autobusem na start. Po biegu była pamiątkowa fotobudka 360 Mielec. Relacja z dekoracji już wkrótce na portalu.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.