Profesjonalistka pole dance - Joanna Rządzka [ZDJĘCIA, VIDEO]

- Jak zaczęła się twoja przygoda z tańcem?

- W dzieciństwie zahaczyłam chyba o wszystkie szkolne zespoły taneczne, ale o ile dobrze pamiętam. Żaden nie przyciągnął mnie na dłużej. Podstaw akrobatyki i układów tanecznych uczyłam się z moją przyjaciółką "w piaskownicy" (śmiech). Połączenie tańca i elementów gimnastycznych to jest to, co najbardziej mi się spodobało. Po ukończeniu szkoły  szukałam czegoś dla siebie, ale większość zajęć była przeznaczonych dla dzieci. Znalazłam pole dance w Tarnobrzegu i tak zaczęła się moja przygoda z tą dyscypliną.

- Po jakim czasie z uczennicy zostałaś instruktorką pole dance?

- W Mielcu instruktorką zostałam tak naprawdę bardzo szybko, bo już po roku od pierwszych zajęć, oczywiście ukończyłam odpowiednie kursy, zdałam egzaminy, ale cały czas chcę się rozwijać, także regularnie biorę udział w kolejnych warsztatach, szkoleniach itd.

- Czy w twoim studiu są zajęcia tylko z tej dyscypliny?

- W mojej szkole specjalizujemy się w pole dance, ale nie zapominamy też o innych aktywnościach, które wspomagają nasz rozwój w tym sporcie. Wprowadziłyśmy kurs szpagatu dla tych, którzy chcą poprawić swoje zakresy.

W październiku zorganizowaliśmy w studiu jeden z integracyjnych eventów. Jak co roku z okazji Halloween odbyły się warsztaty z Exotic dla naszych kursantek. Przed nam impreza świąteczna.

- Zajęcia są przeznaczone dla nastolatek, jak i dojrzałych kobiet. Co z dziećmi?

- Było bardzo dużo zapytań od rodziców o zajęcia dla dzieci, dlatego od zeszłego tygodnia wprowadziliśmy grupę ogólnorozwojową dla maluchów, by od najmłodszych lat zdobywały bazę pod każdy sport. Zajęcia prowadzone są przez wykwalifikowaną instruktorkę ze świetnym podejściem do dzieci, tak że uważam, że każdy znajdzie miejsce dla siebie w naszym studio.

- Twój największy sukces?

- W czerwcu tego roku debiutowałam na Mistrzostwach Polski International Pole Sport Federation w Kielcach. Są to zawody typowo sportowe najwyższej rangi. Przygotowania spędziłam u moich pierwszych trenerek Marty i Uli Haliniak, dzięki którym udało mi się zająć 6 miejsce w Polsce w kategorii profesjonalistek. Regulamin tych zawodów jest wymagający, a moja kategoria była bardzo mocno obsadzona.

- Lubisz oglądać swoje występy?

- Jestem bardzo krytyczna w stosunku do siebie, ponieważ dla mnie wszystko musi być perfekcyjne i poukładane. Tego również wymagam od moich kursantek, ale oczywiście na zajęciach nie brakuje śmiechu i przyjaznej atmosfery.

- Pole dance to..

- To przede wszystkim świetny sposób na wytrenowanie ciała – doskonale rzeźbi sylwetkę oraz buduje siłę, a także poprawia postawę i uwidacznia mięśnie. Jest sportem wszechstronnie rozwijającym – rozwija fizycznie i psychicznie, a jednocześnie każda kolejna wypracowana na rurce figura daje ogromną satysfakcję.

- Masz jakieś ulubione filmy? Są o tańcu?

- Tak. Jednym z moich ulubionych filmów jest Step Up. Ogólnie wszystkie filmy o tematyce tanecznej. Lubię też komedie romantyczne i dramaty. Uwielbiam Titanica, a moją miłością jest serial "Gotowe na wszystko".

- Czy na każde zajęcia się przygotowujesz, czy masz już utarty schemat?

- Oczywiście rozgrzewki mam przygotowane, natomiast zawsze przed zajęciami układam sobie plan treningowy oraz układ, którego będę uczyć daną grupę. Lubię mieć wszystko zaplanowane i treningi nie są wyjątkiem.

Z Joanną Rządzką rozmawiała Kamila Bik.