„Księżniczka na opak wywrócona” to jedna z najpopularniejszych komedii hiszpańskiego dramaturga barokowego Pedro Calderóna de la Barki. W sztuce nic nie jest takie, jak się wydaje – bohaterowie zmieniają role, udają innych, a konwencje płciowe i społeczne zostają dosłownie „wywrócone na opak”. To wszystko daje ogromne możliwości aktorom i stanowi prawdziwe wyzwanie reżyserskie.
Mielecka inscenizacja okazała się niezwykle lekka, dynamiczna i pełna humoru, a momentami – jak zapowiadał afisz – również dość pikantna, co nadało całości nieco frywolnego, ale wciąż eleganckiego charakteru. Publiczność reagowała żywiołowo, często wybuchając śmiechem, a po zakończeniu nagrodziła aktorów długimi brawami.
Zespół Teatru „Rozmaitości” zaprezentował się znakomicie – zarówno aktorzy w rolach pierwszoplanowych, jak i ci w epizodach stworzyli spójny, barwny i pełen energii spektakl.
Na szczególne uznanie zasługuje Barbara Stec, która swoją rolą zachwyciła zarówno ekspresją, jak i naturalnością.
Duże wrażenie zrobiła również kreacja Janusza Pacholca, weterana mieleckich scen amatorskich. Pacholec, który ponad dekadę temu występował już w tej samej sztuce z teatrem „Maska”, tym razem wcielił się w rolę ogrodnika Fabia.
Spektakl wyreżyserowała Jadwiga Klaus, która od początku istnienia Teatru „Rozmaitości” jest jego główną opiekunką artystyczną. Po raz kolejny udowodniła, że potrafi wydobyć z klasycznej sztuki to, co uniwersalne i ponadczasowe.
Jej interpretacja „Księżniczki na opak wywróconej” pokazuje, że komedia sprzed kilkuset lat może bawić również współczesnego widza, jeśli zostanie zagrana z pasją i wyczuciem.
Premierowy spektakl odbył się w sali widowiskowej Domu Kultury SCK i cieszył się dużym zainteresowaniem mieleckiej publiczności. Na widowni zasiadło wielu stałych bywalców teatru, sympatyków „Rozmaitości” oraz osób, które przyszły zobaczyć premierę z ciekawości.
Spektakl premierowy za nami, ale jak zapowiadają organizatorzy – mielecka publiczność będzie miała jeszcze okazję zobaczyć tę komedię podczas kolejnych pokazów w Domu Kultury SCK.
Komentarze (0)